Pokażemy Wam jezioro na krawędzi klifu, wodospad spadający do oceanu, miejscowość zamieszkałą przez 17 osób i lądowisko dla helikopterów na którym pasą się krowy :) Vágar (lub Vágoy) jest trzecią co do wielkości wyspą w ramach archipelagu Wysp Owczych, zamieszkała przez niecałe 3 000 osób.

Jeżeli struktura konstrukcji lądowiska nie ma dostatecznych własności tłumiących, należy ją wyposażyć w zewnętrzne tłumiki drgań zapobiegające ich przekazywaniu na budynek. Fot. 1. Lądowisko szpitala w Filadelfii (© qingwa – Korzystny czas dla inwestycji budowlanych w Polsce sprzyja wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań i technologii i sprawia, że powstają obiekty budowlane, które jeszcze w latach 90. XX w. byty rzadkością. Przykładem jest nieustępujący standardom europejskim rozwój infrastruktury drogowej. Na tym polu pojawia się kolejny kierunek, a mianowicie transport z wykorzystaniem helikopterów. Wprawdzie ten sposób transportu znany jest od dawna, jednak nie był w naszym kraju powszechnie wykorzystywany. Liczba helikopterów oraz lądowisk, przede wszystkim tych naziemnych, była niewielka. Coraz większe potrzeby takiego rodzaju transportu wykazuje sfera biznesu oraz ratownictwo medyczne. Jednakże jednym z podstawowych warunków oprócz posiadania helikopterów jest odpowiadająca im infrastruktura. Szpitale i budynki biznesowe znajdują się przeważnie w zurbanizowanym terenie miejskim, a wyniesione lądowiska dla helikopterów często są jedynym rozwiązaniem sprawnego do nich dotarcia. Pojęcie „wyniesione lądowiska” odnosi się do lądowisk, których płyta usytuowana jest najczęściej ponad otaczającą zabudowę, zapewniając bezpieczny nalot helikopterów. Wyniesione lądowiska umieszczane są na dachach budynków, chociaż się zdarza, że posiadają własną niezależną konstrukcję. Obecnie dla szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR) realizowany jest narodowy program budowy kilkudziesięciu lądowisk dla helikopterów na potrzeby Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W dużej części są to wyniesione lądowiska na budynkach szpitalnych, zapewniające najszybsze dotarcie poszkodowanego do SOR-u. W przeszłości realizacje wyniesionych lądowisk w kraju były rzadkością. Fot. 2. Oddziaływanie wiatrowe helikoptera wg [13] Jednak doświadczenia realizacji istniejących wyniesionych lądowisk dla helikopterów na budynkach szpitalnych dowodzą, że ogólnie pojęte bezpieczeństwo i względy użytkowe budynków szpitalnych z lądowiskami nie są wystarczająco zapewnione [4]. Doświadczenia zagraniczne dla tego typu lądowisk pokazują, że brak respektowania odpowiednich zasad prowadzi w konsekwencji do ponoszenia dodatkowych kosztów. Jak wykazał raport przeprowadzony w przez A&M Texas University w USA, ponad połowa z kilkudziesięciu sprawdzonych budynków z lądowiskami dla helikopterów zbudowanych w latach 70. w USA uległa awarii w wyniku drgań. Dochodziło do uszkodzenia ostatnich kondygnacji budynków, które doznawały zarysowań i pęknięć konstrukcyjnych oraz destrukcji systemów wind i wentylacji. Uznano, że zasadą powinno być projektowanie lądowiska łącznie z budynkiem szpitalnym. Zapewnia to spójność bezpieczeństwa użytkowania obu obiektów oraz daje możliwości wyboru optymalnych parametrów lotniczych. Przy adaptacji istniejących budynków jest to znacznie trudniejsze i bardziej kosztowne, a niejednokrotnie niemożliwe. W odróżnieniu od wielu regulacji zagranicznych [1,2, 3] w dziedzinie budownictwa nie określono krajowych warunków technicznych dla lądowisk. Brak jest wytycznych do określania podstawowego obciążenia wiatrem w jego turbulentnej formie oraz brak wymagań dla dopuszczalnych drgań i wibracji jako następstwa dynamicznego oddziaływania helikoptera na lądowisko i budynek szpitalny. Fot. 3. Efekt dynamicznego oddziaływania strug powietrza [9] Z krajowych przepisów budowlanych dotyczących projektowania i użytkowania obiektów wynika, że lądowiska na budynkach należy rozpatrywać łącznie, o czym często się zapomina. Podstawowymi dokumentami prawnymi są Prawo budowlane1 oraz warunki techniczne2. Zgodnie z przywołanymi zapisami polskie przepisy obligują uczestników procesu inwestycyjnego do zapewnienia ochrony przed hałasem i drganiami. Dodatkowo nakładają obowiązek utrzymania właściwego stanu technicznego obiektu w trakcie jego użytkowania (np. w warunkach zimowych). Jednak trudno się doszukać w krajowych regulacjach np. wartości dopuszczalnych drgań czy wibracji mogących wystąpić w budynkach szpitalnych. W krajach UE czy USA wymagania takie są jednoznacznie określone w odpowiednich dokumentach resortu zdrowia [6]. W Polsce Ministerstwo Zdrowia pozostawia z tym problemem projektantów oraz inwestorów, czyli szpitale. Oddziaływanie dynamiczne i efekty aerodynamiczne Z inżynierskiego punktu widzenia ważnym obciążeniem działającym na lądowisko jest wiatr pochodzący od helikoptera. Występuje tutaj specyficzny układ sił jako podmuchów wiatru wywołanych wirnikiem helikoptera. Niestety parametry takiego obciążenia wiatrem nie są ujęte normowo. Oddziałujący wiatr o skomplikowanej specyfice zmiennych kątów natarcia, występujących efektów wirowych Karmana, flatteru czy buffetingu wymaga zaawansowanych analiz dynamicznych i aerodynamicznych istotnych dla oceny bezpieczeństwa, zwłaszcza wysokich lub podatnych struktur. W przypadku wiatru wywołanego helikopterem najbardziej obciążone są lokalnie elementy elewacji i stolarki okiennej. Niekorzystnym efektem są zaburzenia w funkcjonowaniu instalacji (wentylacja, odwodnienie). Statyczne obciążenie budynku szpitalnego płytą lądowiska może mieć duże znaczenie, gdy dotyczy istniejących budynków, na których umieszczane są lądowiska z płytą betonową. W takim przypadku dodatkowe obciążenie od lądowiska jest porównywalne z dodatkową kondygnacją. Sam ciężar helikoptera (30-50 kN) w porównaniu z ciężarem własnym płyty betonowej lądowiska (5000-8000 kN) jest mniej istotny. Zapewne takie dodatkowe obciążenie nie było brane pod uwagę w przeszłości przy projektowaniu szpitala. Jednak rzadko się zdarza, aby ten problem rzetelnie oceniali projektanci lądowisk na istniejących budynkach. Rozstrzygnąć wątpliwości i udowodnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa obiektu i pacjentów może zaawansowana analiza statyczno-dynamiczna budynku szpitalnego wraz z lądowiskiem. Trudno zatem uwierzyć w zapewnienia projektantów lądowisk niewykonujących tego typu analiz w celu unikania problemów, że adaptowane istniejące budynki szpitalne mogą przenieść istotne dodatkowe obciążenia. Jeżeli kiedyś dla budynku szpitalnego nie zakładano obciążenia od lądowiska, gdzie dodatkowa masa umieszczona na dachu to kilkaset ton, i dodatkowo zostało zwiększone parcie wiatru, to brak rzetelnej oceny inżynierskiej jest w tym przypadku co najmniej brakiem profesjonalizmu. Istotą oddziaływania dynamicznego helikoptera są powtarzalne pulsacyjne lub harmoniczne drgania wywoływane powietrzem z helikoptera, a dokładniej z jego strefy zawirnikowej. Drgania i wibracje powstające w konstrukcji lądowiska przenoszą się na budynek. Projektanci często mylą oddziaływanie helikoptera jako impuls dynamiczny przy lądowaniu (dotknięcie helikoptera do płyty lądowiska), gdzie ten wpływ jest znacznie mniejszy i standardowo uwzględniany przez dodatkowy współczynnik dynamiczny (np. k = 1,5). Fot. 4. Redukcja drgań o 40% za pomocą poliuretanowych wibroizolatorów [9], [14] Dla przypomnienia drgania to procesy lub zjawiska, w których wielkości fizyczne charakterystyczne dla tych procesów lub zjawisk są zmienne w czasie. Drgania można podzielić wg różnych kategorii, np. typu ośrodka drgającego: gazy, ciecze i ciała stałe. Dla ciał stałych, szczególnie konstrukcji budowlanych (i nie tylko), możemy rozróżnić drgania własne zależne tylko od właściwości fizycznych układu drgającego, jak bezwładność, sprężystość i tłumienie, oraz drgania wymuszone układu drgającego wywołane zewnętrznym źródłem energii, np. siły wymuszające. Pojęciem węższym są drgania mechaniczne, definiowane jako ruch cząstek ośrodka sprężystego względem położenia równowagi. Gdy dotyczy to niskoczęstotliwościowych drgań w ośrodkach stałych, mówimy o wibracjach. Drgania zarówno ośrodka gazowego, jak i stałego mogą być przyczyną hałasu. W przypadku helikoptera zawieszonego nad lądowiskiem siłą utrzymującą jest parcie wiatru wiejącego z prędkością przekraczającą 30 m/s. Jeżeli uwzględnimy zmienny charakter tej siły odpowiadającej masie helikoptera (kilka ton) i częstotliwości kilkunastu Hz, to stwierdzimy, że poziom energii przekazywanej na lądowisko jest bardzo duży. Jakie skutki wywoła ta energia w postaci drgań i wibracji, zależy od zdolności tłumiących ośrodka drgającego. Niestety często bez analiz się stwierdza, że znaczna masa płyty betonowej lądowiska jest wystarczająca dla właściwego tłumienia drgań. Jednak jak pokazują realizacje i doświadczenia zagraniczne, nie jest to regułą i często stosowane są dodatkowe systemy tłumiące. Fot. 5. Wibroizolatory w szpitalu Interlaken (Szwajcaria) Jeżeli struktura konstrukcji lądowiska nie ma dostatecznych własności tłumiących, należy ją wyposażyć w odpowiednie zewnętrzne tłumiki drgań, które zapobiegną ich przekazywaniu na budynek. Zasady doboru tłumików i wibroizolatorów są obecnie powszechnie znane i nie stanowią problemu także albo przede wszystkim na etapie projektowania. Obecnie jest wielu wyspecjalizowanych producentów oferujących tłumiki drgań i wibroizolatory, w tym także tłumiki przeznaczone dla lądowisk. W celu weryfikacji i kontroli zachowania się obiektu, np. pod wpływem obciążeń zmiennych, w nowoczesnej inżynierii stosuje się wspomaganie systemami monitoringu. Pozwala on identyfikować, rejestrować i minimalizować zagrożenia. Zamontowanie czujników (akcelerometrów) i automatycznych systemów rejestracji drgań nie stanowi obecnie problemu i nie wpływa istotnie na koszty inwestycji. Monitoring pracy konstrukcji jest powszechnie stosowany na świecie, w tym także dla obiektów szpitalnych. Również w Polsce od ponad 15 lat są doświadczenia ze stosowaniem monitoringu zachowania dynamicznego i aerodynamicznego konstrukcji [11]. Rozwiązania konstrukcyjne tłumików drgań i wibroizolatorów są różne i dostosowane do specyfiki drgań. W przypadku lądowisk z lekkimi płytami najczęściej stosowane są przekładki elastomerowe. W przypadku cięższych płyt (np. betonowych) mogą być stosowane powierzchniowe wibroizolatory w postaci mat. W szczególnych przypadkach mogą być użyte inne typy tłumików. Drgania i wibracje mogą być także przekazywane przez podłoże gruntowe na budynki szpitalne sąsiadujące z lądowiskami na niezależnych konstrukcjach. Przykładem jest lądowisko szpitala Interlaken (fot. 5) w Szwajcarii, gdzie wpływ drgań został zidentyfikowany i ograniczony. Rys. 1. Wymagania w UE i USA dotyczące dopuszczalnego poziomu drgań w pomieszczeniech szpitalnych [7], [8] Dla analogicznego przypadku obecnie budowanego szpitalnego lądowiska na samodzielnej konstrukcji w Gdańsku takie zabezpieczenia nie zostały przyjęte w projekcie. Aby zapewnić wymaganą ochronę od drgań, potrzebne są wartości dopuszczalnych i występujących drgań. W przypadku obiektów szpitalnych wymagania dopuszczalnych norm mają wyjątkowe znacznie. Oprócz wspomnianego problemu trwałości i bezpieczeństwa konstrukcji budynku drgania i wibracje mają niekorzystny wpływ na pacjentów oraz na przeprowadzane operacje i specjalistyczny sprzęt medyczny. W tym zakresie dopuszczalne normy precyzyjnie ujmują zagraniczne wymagania [5, 6, 7, 8]. Przepisy zagraniczne określają maksymalne dopuszczalne drgania w budynkach szpitalnych w zależności od przeznaczenia pomieszczeń: administracja, pomieszczenia pacjentów, sale operacyjne czy pomieszczenia ze sprzętem medycznym szczególnie MRI (rezonansu magnetycznego). Dla sprzętu diagnostycznego, jak MRI, oraz operacji neurochirurgicznych i okulistycznych wymagania są najwyższe. Przytoczone zagraniczne standardy mogą być wykorzystywane przy projektowaniu wobec braku krajowych uregulowań w tym zakresie. Brak kontroli i bagatelizowanie tego typu zagrożeń może być wykorzystane przy roszczeniach poszkodowanych pacjentów wobec administracji szpitali. Rys. 2. Wymagania w zakresie dopuszczalnych zmian w pomieszczeniach do wykonywania rezonansu magnetycznego, stawiane przez firmę Philips [7] Utrzymanie zimowe płyty lądowiska Drugim ważnym zagadnieniem występującym przy projektowaniu i budowie wyniesionych lądowisk jest zapewnienie gotowości zimowej płyty lądowiska. Ma to szczególne znaczenie dla ratownictwa medycznego SOR. Nieoczyszczone ze śniegu lub co gorsza z lodu lądowisko jest bardzo niebezpieczne dla obsługi helikoptera i służb ratowniczych próbujących precyzyjnie wylądować na małym polu, tzw. TLOF. Może być również zagrożeniem dla osób trzecich. Oderwanie kilkukilogramowej bryły lodu i jej upadek z wysokości może mieć tragiczne skutki. Zapewnienie gotowości funkcjonowania lądowiska w okresie zimowym wymaga zastosowania odpowiednich systemów do odladzania i odśnieżania płyty lądowiska. Najskuteczniejszym sposobem jest zastosowanie automatycznych, niezależnych od decyzji człowieka systemów grzewczych utrzymujących ciągłą dodatnią temperaturę płyty lądowiska, np. +3°C. Takie rozwiązania są standardem i mogą być oparte na ogrzewaniu elektrycznym lub zastosowaniu czynnika grzewczego. Droższe jest ogrzewanie elektryczne, szczególnie w przypadku betonowej płyty lądowiska. W przypadku płyt betonowych problem ogrzewania jest znacznie trudniejszy do rozwiązania ze względu na gradient termiczny mogący powodować zarysowania płyty. To z kolei powoduje penetrację wody i cykle zamarzania-rozmarzania betonu, prowadząc do jego szybkiego degradowania. Dobór systemu ogrzewania w przypadku płyt betonowych w porównaniu z płytami aluminiowymi czy kompozytowymi jest bardziej skomplikowany i wymaga większych nakładów. Z tych powodów przeciwnicy ogrzewania uważają, że betonowej płyty lądowiska nie trzeba odśnieżać. Jednak w przypadku szpitali i ratownictwa medycznego gotowość niesienia pomocy powinna być zapewniona przez 24 godziny 7 dni w tygodniu, gwarantując szybki dostęp służb ratowniczych do wypadku. Skrócenie czasu akcji ratowniczej dzięki wykorzystaniu helikopterów poprzez działania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego stanowi podstawę finansowania lądowisk ze środków UE. Przepisy amerykańskie obligują do odśnieżania płyty lądowisk szpitalnych [9], [10]. Zapewnienie odśnieżania płyty lądowiska za pomocą metod zmechanizowanych jest ryzykowne i ze względu na bezpieczeństwo praktycznie niemożliwe. Odladzające środki chemiczne nie są również właściwym rozwiązaniem, zabronionym w wielu krajach, w tym w USA [11]. Środki te mogą powodować uszkodzenia silników helikopterów i przenikać do sąsiedniego otoczenia. A przy wietrze mogą bezpośrednio zagrażać ludziom. Ponadto prowadzą do degradacji infrastruktury i elewacji budynków. Ze względu na ochronę środowiska stosowanie na wyniesionych lądowiskach środków chemicznych do odśnieżania jest szkodliwe i niebezpieczne. Rys. 3. Wymagania w zakresie dopuszczalnych zmian w pomieszczeniach do wykonywania rezonansu magnetycznego, stawiane przez firmę Siemens [8] Rozwiązania materiałowe płyty lądowiska Płyty lądowisk wykonywane są obecnie jako betonowe, aluminiowe oraz ostatnio jako kompozytowe. W Polsce w większości budowane są lądowiska z płytą betonową i nieliczne przypadki płyt kompozytowych. Nie są natomiast wykonywane lądowiska z płytą aluminiową. Jednym z ważnych parametrów jest ciężar płyty lądowiska, która decyduje o dodatkowych obciążeniach przekazywanych z lądowiska na budynek. Ma to szczególne znaczenie przy adaptacji istniejących budynków pod wyniesione lądowiska. W tym przypadku rozwiązaniem mniej korzystnym jest płyta betonowa o ok. 10-krotnie większej masie niż płyta kompozytowa. Przy wyborze lądowiska minimalizacja jego ciężaru własnego jest ważnym elementem. Ważna jest także możliwość utrzymania zimowego płyty lądowiska. Płyta betonowa wymaga kosztownych rozwiązań materiałowych i zdecydowanie większej energii do ogrzania niż płyta kompozytowa. Biorąc pod uwagę drgania i wibracje, zdolność tłumienia ciężkiej płyty betonowej będzie większa, ale i tak w obu przypadkach wymagane będą zapewne wibroizolatory. Ze względu na proces i technologię budowy płyty betonowe są bardziej pracochłonne i wymagające technologicznie. W przypadku adaptacji istniejącego budynku szpitalnego dobrym rozwiązaniem jest płyta kompozytowa oparta na prefabrykacji i montażu lekkich elementów. Minimalny czas na wykonanie konstrukcji płyty betonowej to 3-4 miesiące, a w przypadku płyty kompozytowej to zaledwie 2-3 tygodnie. Budowa lądowiska na istniejącym budynku ze względów bezpieczeństwa wymaga niejednokrotnie wyłączenia z użytkowania dwóch najwyższych kondygnacji. Płyta betonowa przy budowie powoduje więc większe ograniczenia w funkcjonowaniu szpitala. Porównanie kosztów różnych technologii nie powinno się odnosić tylko i wyłącznie do kosztów bezpośrednich wykonania lądowiska. Pełna funkcjonalność wyniesionego lądowiska powinna uwzględniać koszty ograniczenia drgań, zapewnienia gotowości zimowej – ogrzewania, koszty koniecznej adaptacji budynku do zwiększonych obciążeń i oddziaływań oraz koszty eksploatacyjne związane np. z ochroną antykorozyjną. Przy takim podejściu płyty kompozytowe (materiałowo droższe na etapie realizacji) mają przewagę dla długiego czasu utrzymania płyty. Z architektonicznego punktu widzenia lżejsze konstrukcje oparte na kompozytach dają większe możliwości stosowania różnych rozwiązań mogących uatrakcyjnić istniejący lub nowo projektowany kompleks szpitalny. Fot. 6. Lądowisko w Iławie w trakcie rozruchu systemu ogrzewania płyty kompozytowej Wnioski Ostatnie doświadczenia krajowe z realizacji wyniesionych lądowisk dla helikopterów na budynkach szpitalnych są niewątpliwie nowym polem inwestycji o skomplikowanej i zaawansowanej technicznie specyfice. Krajowe warunki techniczne oraz wymagania resortu zdrowia nie stawiają wymagań bezpiecznego poziomu drgań i wibracji w budynkach szpitalnych, czego konsekwencją jest uznaniowość przy projektowaniu lądowisk jako obiektów budowlanych i komunikacyjnych. Nie usprawiedliwia to pomijania jednego z najbardziej istotnych problemów bezpieczeństwa użytkowania budynku szpitalnego, na którym spoczywa lądowisko. Projektowanie lądowiska od strony budowlanej powinno być poparte rzetelną analizą optymalnego wyboru konstrukcji lądowiska, dokładną analizą budynku, na którym posadowione jest lądowisko, w tym obliczeń dynamicznych i aerodynamicznych. W wielu wypadkach powinien być stosowany dodatkowo monitoring drgań. Stosowanie tłumików drgań i wibroizolatorów przy realizacjach lądowisk powinno być standardowym sposobem eliminacji zagrożeń. Dla obiektów szpitalnych ze specjalistycznym sprzętem medycznym i diagnostycznym oraz salami operacyjnymi wymagane jest niezakłócone ich funkcjonowanie. Zapewnienie ciągłej gotowości funkcjonowania lądowiska w okresie zimowym wiąże się z zastosowaniem odpowiednich systemów do odladzania i odśnieżania płyty lądowiska. Najwłaściwszym rozwiązaniem jest zastosowanie automatycznych, niezależnych od człowieka, systemów grzewczych. Ze względów ochrony środowiska i otoczenia niedopuszczalne jest stosowanie środków chemicznych. Dynamiczne oddziaływanie lądujących helikopterów przyczynia się do powstawania drgań i wibracji, które jeżeli nie zostaną ograniczone, prowadzić będą do pogarszania się stanu technicznego budynków i mogą powodować zagrożenie dla pacjentów. W tym kontekście nasuwa się pytanie, którym zatytułował swój artykuł wybitny amerykański specjalista w dziedzinie helikopterów i lądowisk Rex Alexander „Czy twoje lądowiska zabiją twoich pacjentów?”. Warto dodać, że najnowsze światowe osiągnięcia w technologii dronów wskazują, że pojawienie się autonomicznych taksówek powietrznych może być kwestią kilku najbliższych lat. dr inż. Krzysztof Wąchalski Literatura Federal Aviation Administration, US Department of Transportation, Heliport Design – AC 150/5390-2C, Chapter 4-Hospital Heliports, 2012. ICAO, Annex 14 to the Convention on International Civil Aviation, Aerodromes Volume II Heliports, 4 Edition, July 2013. National EMS Pilots Association, Hospital Helipads. Safety, Regulatory and Liability Issues Hospitals Must Know & Consider, 2008, K. Wąchalski, Ocena uwarunkowań konstrukcyjnych wyniesionych lądowisk dla helikopterów na budynkach szpitalnych realizowanych obecnie w Polsce, Prace Instytutu Lotnictwa nr 3 (244), Warszawa 2016. A. Nash, Vibration effects in healthcare facilities, Acoustics Paris Conference 2008. SMS Associates San Francisco, USA). American Institute of Architects, Interim Sound and Vibration Design Guidelines for Hospital and Healthcare Facilities (Draft). Acoustical Society of America (ASA), Technical Committees for Architectural Acoustics and Noise, the Institute of Noise Control Engineering (INCE), National Council of Acoustical Consultants (NCAC), USA 2006. Ungar (Acentech, Cambridge): Vibration Criteria for Healthcare Facility Floors, „Sound and vibration” 7/2007. Wesolowsky, Swallow, Floor vibration considerations for sensitive equipment in hospital, medical, pharma and laboratory facilities, Canadian Acoustical Association, Acoustics Week in Canada, 2014. Materiały informacyjne firmy Getzner Werkstoffe GmbH Herrenau 5, 6706 Burs, Austria. Vibration Control Products & Acoustic Floor Systems Mason UK Ltd: Helicopter pad isolation. M. Malinowski, A. Banaś, Z. Cywiński, K. Wąchalski, Die neue StraBenbrucke in Toruń, Polen, Teil 2 Nachweise, „Stahlbau” Vol. 84, No. 5, Ernest&Sohn, 2015. McKinley, Newman, Heliport Snow and Ice Control Methods and Guidelines, Program Engineering and Maintenance Service Washington, 20591, Federal Aviation Administration, US Department of Transportation, 1984. A. Dziubiński, CFD analysis of rotor wake influence on rooftop helipad operations safety, Transactions of the Institute of Aviation No. 1(242), Warsaw 2016. R. Hofle, M. Heim, S. Wiederin, Elastische Lager zur effizienten Schwingungsminderung bei schutzenswerten Bauwerken, „Bauingenieur” No. 9/2014. 1 Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane z późn. zm., szczególnie art. 5 ust. 5e pkt 1. 2 Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie – § 324 i 325.
Punkty z kategorii Lądowisko helikopterów w miejscowości Warszawie i okolicach. Szpital MSWiA, Wołoska, Warszawa. Wojewódzki Szpital Bródnowski, Kondratowicza Ludwika 8a, Warszawa. Lądowisko helikopterów, Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury 63A, 02-091 Warszawa.
Helikoptery z ofiarami wypadków miały wylądować na dachu szpitala wojewódzkiego już miesiąc temu. Nowoczesne wartości kilku milionów złotych lądowisko w kształcie ptasiego gniazda jednak do dziś nie działa. 21 września w szpitalu wojewódzkim otwarto centrum urazowe, jedno z 13 w Polsce. Aby je utworzyć trzeba było spełnić wiele warunków. Najważniejszy z nich mówił, że transport ze śmigłowca do oddziału ratunkowego musi odbywać się bez pośrednictwa karetki. A w Zielonej Górze lądowisko od budynku dzieli spora odległość i transport jest konieczny. Przy oddziale nie było miejsca dla helikopterów, dlatego wybudowano je na dachu szpitala. Ma kształt ptasiego gniazda i jest jedynym o takiej konstrukcji w kraju. Koszt inwestycji to ok. 15,5 mln zł. Kraków i Wrocław już chcą nas helikopter wylądował próbnie tydzień temu. I byłby to powód do dumy, gdyby nie jeden szczegół. Lądowisko miało działać już od miesiąca. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?Czytaj we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Na dachu powstanie lądowisko dla helikopterów. Przewiązka połączy nowy budynek ze szpitalem i klinikami pediatrycznymi, które juz teraz w nim działają. Podkarpackie Centrum Medycyny Dziecięcej stanie na działce przylegającej do KSW nr 2 od południa. Dziś jest tam lądowisko dla helikopterów ratunkowych. Zakończyła się procedura wyboru wykonawcy lądowiska dla helikopterów na dachu ostrowieckiego szpitala. W przetargu ogłoszonym przez Zespół Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. złożono dwie oferty: pierwsza z nich, to oferta spółki Heli-Factor z Warszawy, która opiewała na kwotę 4 708 157,10 zł, natomiast druga – spółka Climamedic z Michałowic zaproponowała kwotę niemal dwukrotnie wyższą, bo aż 8 606 715,90 zł. W ramach inwestycji objętej umową planowana jest rozbudowa istniejącego budynku głównego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim o lądowisko na dachu skrzydła „C” wraz funkcjami towarzyszącymi: nadbudową istniejącej klatki schodowej, nadbudową istniejącej windy szpitalnej, budową nowego podnośnika śrubowego, rozbudową instalacji wodociągowej o zestaw hydroforowy dla lądowiska, budową pomieszczenia na sprzęt gaśniczy, a także rozbudową instalacji wewnętrznych. Wybudowana zostanie niezależna konstrukcja płyty lądowiska, podparta na słupach żelbetowych i ścianach nośnych. Wykonane też zostaną nowe instalacje sanitarne, wentylacji mechanicznej, wod-kan, elektryczne (w tym nowoczesny system oświetlenia nawigacyjnego i naprowadzania w technologii LED) oraz instalacje teletechniczne monitoringu i sterowania. W zakresie powierzonym Heli Factor jest również uzyskanie decyzji o wpisaniu lądowiska do ewidencji lądowisk w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz opracowanie instrukcji operacyjnej. Źródło: Przewidywany termin zakończenia całej inwestycji to koniec listopada 2021 – Lądowisko będzie nowoczesne, będzie mogło przyjmować helikoptery również w porze nocnej – wyjaśnia Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych ostrowieckiego szpitala. Jest to wymóg konieczny do tego, aby utrzymać szpitalny oddział ratownictwa, a nie tylko i wyłącznie izbą przyjęć. – Praktycznie rzecz biorąc 1 grudnia powinien wylądować tu pierwszy helikopter, jeśli taka będzie potrzeba. Koszt całej inwestycji jest olbrzymi. To jest koszt rzędu 4,7 mln zł. W całości ta inwestycja w tym momencie jest finansowana przez Starostwo Powiatowe. jest to kolejny dowód na to, jak Starostwo Powiatowe dba o szpital. Szpital jest, można powiedzieć, „oczkiem w głowie” dla starosty i całego zespołu Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Świętokrzyskim i my za to serdecznie dziękujemy. Jest to kolejne wsparcie w bardzo dużej kwocie ze strony starostwa – mówił podczas konferencji Adam Karolik. Dodaje, że patrząc na statystyki lądowań helikopterów nie było wiele, ale jak zauważa, wynika to właśnie z braku lodowiska. – Niewielka liczba lądowań nie świadczy o braku takiego zapotrzebowania. Te lądowania mogły się odbywać i zwykle odbywały się na Pułankach, czasami na stadionie KSZO, czy w innych miejscach, gdzieś na łąkach. Wiązało się z tym ustalanie transportu sanitarnego pogotowia ratunkowego. Take lądowania nie mogły mieć miejsca w złych warunkach atmosferycznych, loty mogły odbywać się tylko w dzień, przy pełnym oświetleniu – tłumaczy dyrektor. Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych ZOZ w Ostrowcu Św. fot. Łukasz Grudniewski/ Pierwsze prace rozbiórkowe powinny ruszyć już na początku marca. – W lutym, choćby ze względu na pokrywę śnieżną było to po prostu niemożliwe. Jeżeli chodzi o zakłócenie pracy szpitala, oczywiście takowe zakłócenie będzie. Będzie się to wiązało z przebudową towarowego szybu windowego, który obsługuje tę część budynku szpitala – dodaje Adam Karolik. Szyb będzie wyłączony z pracy na około 2 miesiące. Utrudni to pracę, zwłaszcza personelu szpitala. – Będą też utrudnienia na trzecim piętrze, a dokładnie na oddziale chirurgii, nie na bloku operacyjnym, tylko na oddziale chirurgii, ponieważ to lądowisko dokładnie będzie ulokowane w tym miejscu, gdzie w tej chwili znajduje się sala pooperacyjna na oddziale chirurgii i część z tych robót, zwłaszcza roboty rozbiórkowe, które będą wiązały się z olbrzymim hałasem niewątpliwie na ten okres czasu, około dwóch, trzech tygodni, sale będą musiały być wyłączone z użytkowania. Natomiast później poziom uciążliwości będzie mniejszy, a praca oddziału chirurgii wróci do normy – zapewnia. Zauważa, że decyzja o budowie lądowiska na dachu szpitala jest jego zdaniem dobrym rozwiązaniem. – Można było robić to w dwojaki sposób. Można to było robić na dachu szpitala, można to było robić poza szpitalem. Poza szpitalem trzeba by było robić wycinkę drzew, zbudować drogę dojazdową od ulicy Sienkiewicza. Poza tym każde lądowisko, które oddalone jest od budynku szpitala, stwarza konieczność zabezpieczenia transportu pacjenta, nawet jeżeli to jest 50 metrów od budynku szpitala. Pacjenta nie można wieść na jakimś wózku, czy na krzesełku, tylko pacjent musi być przewożony karetką pogotowia. Czyli nawet mając ten transport w obrębie naszego placu szpitalnego, musielibyśmy każdorazowo być uzależnieni od pogotowia ratunkowego, wzywać karetkę transportową. To może nie jest problem, ale czasami na tę karetkę trzeba po prostu czekać. Z kolei lądowisko na dachu pozwala na to, że nie musimy w ogóle korzystać z transportu kołowego, żeby do takiego lądowiska dojechać. Są plusy i minusy, ja w tej decyzji nie brałem udziału. Ta decyzja, jaki to będzie projekt, zapadła jeszcze przed tym, zanim zaczęłam pracować w dyrekcji. Uważam, że ta decyzja jest decyzją dobrą, ponieważ być może mimo tych przejściowych kłopotów, które będą niewątpliwie w pracy szpitala, to w przyszłości obsługa tego lądowiska będzie łatwiejsza, a przecież to jest inwestycja na wiele lat, a nie na na miesiąc, czy dwa. Patrząc z perspektywy wieloletniej, wybór lądowiska na dachu jest lepszą opcją – podsumowuje. Cieszyński Szpital Śląski uruchomił lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na potrzeby szpitalnego oddziału ratunkowego – podała we wtorek placówka. Powstało na dachu pawilonu łóżkowego. Koszt wraz z doposażeniem SOR wyniósł 7,4 mln zł.

W Cieszynie powstaje nowoczesne lądowisko dla helikopterów LPR. Ta inwestycja była odkładana przez lata. Teraz już wiadomo, że niebawem śmigłowce ratunkowe będą mogły lądować także na dachu cieszyńskiego szpitala. To przyśpieszy niesienie pomocy o cenne lądowisko dla śmigłowców powstaje na dachu Szpitala Śląskiego. Stąd pacjent ze śmigłowca szybko oraz bezpiecznie trafi na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Zyskane dzięki temu cenne minuty mogą decydować o życiu pacjenta. – Koszt budowy lądowiska wraz z pracami przeciwpożarowymi w środku szpitala to 7,4 mln zł. Dofinansowanie do te-go zadania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 3,1 mln zł, a z budżetu państwa 1,5 mln zł – informuje Ewa Herman, rzecznik prasowy Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Budowa lądowiska to dla szpitala kluczowa inwestycja, ponieważ brak takiego obiektu spowodowałby w niedalekiej przyszłości zamknięcie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Przekształcenie SOR w Izbę Przyjęć wiązałoby się z kolei z pomniejszeniem ryczałtu na ten oddział w wysokości 5,5 mln zł dłuższego czasu trwały dyskusje, jak szpital powinien poradzić sobie z tym problemem. Rozważane były różne lokalizacje na terenie Cieszyna, ale okazało się, że budowa lądowiska na dachu pawilonu łóżkowego była jedynym miejscem spełniającym wszystkie wymogi formalno-prawne, a takie stawia Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wymóg funkcjonowania SOR, ustalony przez Ministerstwo Zdrowia jest dzisiaj następujący: „oddział posiada całodobowe lądowisko, zlokalizowane w takiej odległości, aby było możliwe przyjęcie osób, które znajdują się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, bez pośrednictwa specjalistycznych środków transportu sanitarnego”. Termin na dostosowanie do wymogów rozporządzenia upływa 31 grudnia 2020 roku. Choć początkowo mówiono o wcześniejszym terminie, na szczęście został on zmieniony. Szpitalny Oddział Ratunkowy w Cieszynie rocznie udziela kompleksowej pomocy prawie 33 tys. pacjentom. Jego zamknięcie oznaczałoby dla mieszkańców powiatu cieszyńskiego trudność w uzyskaniu natychmiastowej kompleksowej diagnostyki i pomocy, która w stanach nagłego zagrożenia życia jest koniecznością. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

Nowe lądowisko dla śmigłowców w centrum Gdańska – na dachu Copernicusa. Szpital Copernicus w Gdańsku ma nowe lądowisko dla helikopterów ratunkowych. Koszt inwestycji to 9,5 mln zł. Teraz pacjenci przetransportowani śmigłowcem do Gdańska od razu trafiają na SOR. Obok nowego lądowiska powstało Centrum Urazowe dla Dzieci.
Dyrektor szpitala chce, by lądowisko dla śmigłowców sanitarnych znajdowało się na dachu szpitalnej dobudówki, a nie w pobliżu oddziału ratunkowego. Tak ma być taniej i wygodniej. No i ciszej chyba przez to będzie. Bo już się martwiłam, jak my będziemy tutaj znosić ten huk lądujących helikopterów - mówi pani Janina, która mieszka tuż obok nyskiego szpitala i odpoczywa czasem na ławce na pobliskim Placu Paderewskiego, za którego niemalże płotem miało powstać lądowisko dla śmigłowców ratunkowych. Taka przynajmniej do niedawna była dyrektor Norberta Krajczego jednak się zmieniły tuż po tym, jak na własne oczy zobaczył, że w czeskim Ołomuńcu śmigłowce lądują na dachu od dobrych dziesięciu lat. Poza tym pozwoli na to technologia konstrukcji powstającej właśnie przy nyskim szpitalu dobudówki, której dach będzie mógł podźwignąć do trzech ton ciężaru. A śmigłowiec waży jakieś półtorej tony. Zatem teraz Krajczy już uwierzył, że przy odrobinie szczęścia uda mu się to, co zakładał jeszcze wiele lat Wszystko zależy od zmiany przepisów dotyczących lądowisk - tłumaczy dyrektor. - Dawniejsze helikoptery potrzebowały przynajmniej pół kilometra nalotu. Ale te sanitarne wcale nie muszą go mieć, bo opadają pionowo na płytę. Zatem nie przeszkodzi im żadna kościelna wieża, ani tym bardziej związku ze swoim odkryciem Krajczy zapowiada, że zarówno jako dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej jak i senator RP będzie monitował do ministerstwa zdrowia i infrastruktury o zmiany legislacyjne. A przy najbliższej okazji złoży projekt na dofinansowanie takiego Na pewno wyniesie nas to taniej, niż gdybyśmy mieli budować je na ziemi od podstaw - twierdzi Krajczy, który oszacował, że dzięki temu w kieszeni zostanie mu jakieś pół miliona Krajczy nie jest jedyny w swoich zmaganiach. Z podobnymi problemami borykają się szpitale na Bielanach w Warszawie i w Akademii Medycznej w Gdańsku. Tam teoretycznie wyniesione na dach lądowiska już są, ale do czasu zmiany przepisów nie mogą być Miejsce dla śmigłowców to dla nas ważny temat, bo na całej Opolszczyźnie nie ma bazy lotnictwa sanitarnego, a zgodnie z unijnymi wymogami do 2012 roku takie miejsca powinny zostać wytyczone - twierdzi Krajczy. - Powstają przecież nowe centra urazowe, do których pacjenci powinni być przewożeni jak najszybciej i wygodnie. Czyli właśnie takim lądowisko na szpitalu stanie się faktem, musi zostać ukończona dobudówka, a ta najprawdopodobniej stanie do końca 2011 roku. Krajczy szacuje, że pół roku później na budynku będzie już płyta dla śmigłowców.
6. Lądowisko oznacza się co najmniej dwiema tablicami informacyjnymi o wymiarach 297 mm x 420 mm, zgodnymi z wzorem określonym na rysunku 3 – dla lądowiska położonego na terenie ogólnodostępnym oraz na rysunku 4 – dla lądowiska położonego na terenie zamkniętym. Kolory liter i tła są dowolne, ale kontrastujące ze sobą.

Dach to miejsce, które w przypadku większości budynków pozostaje niewykorzystane. Są jednak na świecie tacy ludzie, którzy nie tylko wiedzieli, w jaki sposób zagospodarować wolną przestrzeń, ale też jak sprawić, by przebywanie na dachu hotelu stało się jedną z największych atrakcji obiektu. Zapraszamy was w podniebną podróż po dachach hoteli na całym świecie, które dzięki swojej niezwykłej aranżacji stały się ulubionym miejscem odpoczynku gości State Tower, Bangkokfot. że hotel Lebua nie jest jedynym obiektem, na dachu którego znajduje się bar to z pewnością jest jednym z najbardziej urokliwych miejsc w całej Tajlandii. „Sky Bar” to najwyżej położony bar na świecie, zlokalizowany w samym sercu Bangkoku, z którego całe miasto jest dostępne w ciągu zaledwie kilku minut. Każdy, kto zarezerwuje pokój, choćby na jedną noc może na 63 piętrze hotelu zrelaksować się podziwiając spektakularny widok na stolicę i rzekę Menam sącząc drinki lub Bay Sands, Singapurfot. ten uważany jest za jeden z najdroższych hoteli na całym świecie. Na 55 piętrze budynku, na wysokości 200 metrów nad ziemią znajduje się nietuzinkowy park rozrywki, którego największą atrakcję stanowi 150-metrowy basen. Całość konstrukcji przypomina łódkę, dla której podporę stanowią trzy okazałe wieże. Z ogromnego, podniebnego basenu roztacza się piękny widok na całą panoramę miasta, jednak nie to stanowi największą atrakcję tego basenu, ale jego konstrukcja. Patrząc na nią można odnieść wrażenie, że basen nie posiada krawędzi, a zatem nieostrożni mogą spłynąć razem z wodą w 200-metrową przepaść. Choć jest to tylko złudzenie to jednak dla patrzącego wydaje się całkiem Al-Arab, Dubajfot. W zestawieniu nie mogło zabraknąć jednego z najbardziej luksusowych hoteli na świecie, jedynego zdobywcy aż 7 gwiazdek. Dzięki specyficznej konstrukcji w kształcie żagla, wznoszącej się nad miastem, na wysokości 321 metrów budynek jest nie tylko niezwykle charakterystyczny, ale też zyskał miano najwyższego obiektu hotelowego na świecie. Uwagę turystów przykuwa tutaj dawne lądowisko dla helikopterów, wznoszące się nad ziemią na wysokości 211 metrów, które zostało przekształcone na kort tenisowy. To zdecydowanie najwyżej położony nad ziemią kort, z którego w dodatku można podziwiać cały Dubaj. W 2005 roku na podniebnym korcie mecz rozegrały dwie gwiazdy światowego tenisa: Andre Agassi i Roger Federer. Ciekawe ile piłeczek podczas trwania tego meczu wylądowało w Daddy, Kapsztadfot. latach 80. ubiegłego wieku, w całej Ameryce panowała moda na airstreamy. Poruszali się nimi praktycznie wszyscy. Dla niektórych stanowiły swoistą formę domku letniskowego, dla innych biuro i sypialnię w popularność przyczep tego typu zainspirowała zarządzających hotelem Grand Daddy w Kapsztadzie, w RPA, którzy sprowadzili ze Stanów aż 7 airstreamów i postawili je na dachu swojego hotelu. Ta nietypowa dekoracja nie miała pełnić jedynie funkcji estetycznej, ale typowo użytkową. Każda z przyczep została wyremontowana, a jej wnętrze zostało zaprojektowane przez lokalnych artystów, którzy dołożyli wszelkich starań, by w przyczepie nie zabrakło takich wygód, jakie są oferowane w najbardziej luksusowych apartamentach. Dodatkowymi atrakcjami są tutaj bar i kino pod gwiazdami. Mimo, że za nocleg w kempingu w stylu amerykańskim pobierane są astronomiczne kwoty to jednak chętnych nie brakuje, zwłaszcza wśród tych, którzy zawsze podążają za panującą Peninsula Chicago, Chicagofot. 20 pięter obiekt słynie z oryginalnego designu i nowoczesnych, komfortowych rozwiązań dedykowanych hotelowym gościom. Pełny zakres usług spa, kryty basen z sięgającymi od podłogi aż do sufitu oknami, siłownia wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt czy odkryty, słoneczny taras to tylko niektóre z morza atrakcji oferowanych gościom. Każdego roku zimą, na dachu tego luksusowego ośrodka powstaje imponującej wielkości sztuczne lodowisko. Każdy, kto chciałby oddać się zimowemu szaleństwu w nietypowej scenerii z pewnością powinien dokonać rezerwacji w hotelu Peninsula. Z tego poziomu rozpościera się przed oczyma patrzącego imponujący widok na drapacze chmur. A po podniebnych szaleństwach można w tutejszym barze skosztować grzanego wina i ciepłych Palace, Rzymfot. ma ochotę na smaczne, włoskie śniadanie albo podwieczorek na tarasie w otoczeniu pięknych kwiatów tego warto zaprosić do rzymskiego hotelu Hosianum Palace. Ten odnowiony 16-wieczny budynek znajduje się tuż za rogiem Forum Romanum i jest to jedna z najbardziej prestiżowych, zabytkowych rezydencji w Rzymie. W tak urokliwej okolicy, na dachu hotelu goście mogą cieszyć się tu w letnich miesiącach słońcem, smacznymi posiłkami, podziwiać uroki wiecznego miasta i wdychać zapach kwiatów. Czego można chcieć więcej?Regent Warsaw Hotel, Warszawafot. materiały prasoweRegent Warsaw Hotel to pięciogwiazdkowy obiekt z licznymi udogodnieniami, centrum fitness, kasynem, salonem koktajlowym, krytym basenem, barem i restauracją serwującą dania kuchni śródziemnomorskiej. Hotel zyskał rozgłos dzięki niezwykłemu pomysłowi jego dyrektora generalnego, Heddo Siebsa, który na dachu budynku rozpoczął hodowlę pszczół. Miodu wprawdzie nie można kupić, ale goście hotelowi mogą skosztować lokalnego smakołyku do śniadania lub dostać w atrakcje miarą luksusuKomfortowo wyposażone pokoje hotelowe, wykwintne dekoracje i smaczna kuchnia to dopiero początek atrakcji, jakie można zaoferować gościom podczas pobytu w hotelu. Wiedzą coś o tym hotelarze z całego świata, którzy wykazali się niezwykłą kreatywnością w kwestii wykorzystania dachów swoich hoteli. Chcąc swoim gościom przychylić nieba stworzyli na dachach niesamowite aranżacje. Rozsławiły one ich obiekty wśród milionów turystów na całym świecie, dając świadectwo temu, że dach wcale nie musi być przestrzenią nudną, a nawet wręcz przeciwnie: kreatywnym miejscem zabaw i źródłem niekończącego się relaksu.

RutCR0.
  • x457djfnyy.pages.dev/342
  • x457djfnyy.pages.dev/342
  • x457djfnyy.pages.dev/162
  • x457djfnyy.pages.dev/180
  • x457djfnyy.pages.dev/264
  • x457djfnyy.pages.dev/185
  • x457djfnyy.pages.dev/77
  • x457djfnyy.pages.dev/167
  • x457djfnyy.pages.dev/364
  • lądowisko dla helikopterów na dachu