Lapa to mała część centrum Rio de Janeiro, gdzie znajduje się wiele barów, pubów, klubów nocnych, dom Samby i wiele więcej. PROSZĘ PRZECZYTAĆ PEŁNY OPIS WYCIECZKI PRZED DOKONANIEM REZERWACJI.
Gdzie spać w Rio de Janeiro? Wybór jest tak duży, że od szukania głowa pęka. Wiem coś o tym, bo nad wyborem noclegów w Brazylii siedziałam kilka dobrych tygodni. Żeby było czysto, w miarę blisko do atrakcji, bezpiecznie i żeby karuluchów nie było… Przewertowałam chyba cały internet szukając miejsc uniwersalnych, które odpowiadałyby każdemu. Ponadto co drugi dzień zmienialiśmy nocleg, żeby spać w kilku różnych miejscach – w pensjonatach, hostelach, hotelach – i potem móc Was pokazać różnorodne opcje. Nie będę tu wymieniać klasyków typu Ibis czy Radisson, bo te każdy zna i może sobie wygooglować. Wybór, ceny, rezerwacje | Gdzie spać w Rio de Janeiro? Planując wyjazd do Brazylii byliśmy zaskoczeni liczbą hoteli w Rio de Janeiro oraz faktem, że w mieście można upolować naprawdę porządne pokoje w kilkugwiazdkowych hotelach za stosunkowo niewysoką cenę. Wybór jest ogromny, rozpiętość cenowa również. Zwykle ceny w najtańszych obiektach zaczynają się od 30 zł za noc dla jednej osoby, a kończą się na pułapie wielotysięcznym. Oczywiście te najtańsze noclegi za 30, 40 zł za noc pozostawiają wiele do życzenia – najczęściej są to bardzo skromne, nieraz kiepsko oceniane pokoje w nieszczególnie ciekawych dzielnicach miasta. Bardziej sensowne pokoje zaczynają się mniej więcej od 50 zł od osoby w górę i od oceny na Bookingu wynoszącej minimum 7 punktów. Na noclegi z niższą oceną nie ma co nawet patrzeć. Naturalnie ceny rosną w czasie karnawału. Przekrój noclegów w Rio de Janeiro jest ogromny – od prostych hosteli, przez mieszkania na Airbnb i eleganckie pensjonaty, po ekskluzywne hotele nad brzegiem oceanu – jest w czym wybierać. Rezerwacji można dokonać na stronie Agoda, Airbnb, Hostelworld, a niekiedy i na oficjalnych stronach poszczególnych obiektów. Bezpieczne dzielnice | Gdzie spać w Rio de Janeiro? W Rio de Janeiro bardzo istotna jest kwestia bezpieczeństwa i noclegu w odpowiedniej lokalizacji. W jakich dzielnicach spać, a których unikać? Które obszary to niebezpieczne fawele, a które to spacyfikowane fawele? Czy na fawelach w ogóle warto i można spać? Generalnie przyjmuje się, że turyści powinni trzymać się Zona Sud, czyli południowej częsci miasta, a unikać części północnej, gdzie jest bardziej niebezpiecznie. Turyści najczęściej wybierają nocleg w dzielnicach takich jak Gamboa, Centro, Santa Teresa, Copacabana, Ipanema, Gloria, Botafogo, Leblon. Uznaje się, że im dalej na południe, tym bezpieczniej. Nie biorę tu pod uwagę wątku kieszonkowców, których przyciągają turyści. Nie wypowiem się także na temat noclegów w obiektach zlokalizowanych na fawelach, czyli w często niebezpiecznych dzielnicach biedy. Mamy co do tego mieszane uczucia i sporo obiekcji. Sami na coś takiego się nie zdecydowaliśmy, bo nie czulibyśmy się tam bezpiecznie. W jakiej dzielnicy szukać noclegu? | Gdzie spać w Rio de Janeiro? Artystyczna dzielnica Santa Teresa obfituje w butikowe hotele i niewielkie, klimatyczne pensjonaty. Serio, co jeden to ładniejszy. Już samo przeglądanie ich ofert to czysta przyjemność. Niestety, ceny czasem są dla nas zaporowe, ale pomarzyć można. Minus stanowi fakt, że Santa Teresa położona jest na wzgórzu, ciężko się wchodzi pod górę i jest słabo skomunikowana (np. brak metra). W dzielnicy Centro znajduje się sporo dużych, nowoczesnych hoteli w szklanych wieżowcach, które wbrew pozorom nie zawsze są drogie. Przy Copacabanie swoje siedziby mają niemal wszyscy światowi giganci – od Hiltona przez Marriotta po Ritza. Jeśli nie jesteście skrajnie ograniczeni budżetem, a chcielibyście spędzić chociaż jedną noc w takim luksusowym hotelu, to w Rio nie trudno znaleźć oferty za 200-300 zł za noc dla dwóch osób w 5-gwiazdkowych hotelach ze śniadaniem. Generalnie hotele przy plaży Ipanema i Leblon są droższe, niż przy Copacabanie. W okolicach Copacabany znajdziecie też sporo hosteli i mieszkań z Airbnb. Z kolei przy Wzgórzu Corcovodo zlokalizowane są niewielkie i klimatyczne pousady. Lapa polecana jest osobom lubiącym życie towarzyskie i imprezy. Flamengo i Botafogo są dobrze skomunikowane, spokojne, zielone i położone blisko Oceanu oraz atrakcji, w miarę centralnym punkcie miasta. Pensjonat Gerthrudes B&B | Gdzie spać w Rio de Janeiro? Dlaczego? – widoki, wystrój, wygoda, śniadanie. W sam raz dla osób szukających niewielkich, spokojnych i klimatycznych pensjonatów z duszą; także na romantyczny wyjazd we dwoje. Jeden z naszych najpiękniejszych noclegów w życiu. Obiekt prowadzony przez Niemkę, panią Gerthrudę, znajduje się na wzgórzu z pięknym widokiem na miasto, w dzielnicy Santa Teresa. Niewielki pensjonat urządzony jest ze smakiem, wygodnie i elegancko. Pokoje są komfortowe, klimatyczne. Pensjonat jest niezwykle zadbany i czysty. W każdym pokoju znajduje się szafa, klimatyzacja, stoliki, ręczniki, w niektórych biurka i inne meble, taras lub balkon. Na plus zasługują bardzo wygodne łóżka. Śniadanie to mistrzostwo świata (gofry)! Do tego basen i bar w ogrodzie. Niemal z każdego miejsca hotelu i ogrodu roztacza się cudowny widok na miasto. Rezerwacji dokonaliśmy przez stronę pensjonatu znajdziecie tutaj. Nie jest to najtańszy nocleg, bo za noc ze śniadaniem dla dwóch osób płaciliśmy 250 reali, ale naprawdę warto. Czuliśmy się tam bezpiecznie, pensjonat jest otoczony wysokim murem, a wejść do niego można tylko za pomocą kluczy lub domofonu. Okolica też przyjemna, w dzielnicy Santa Teresa znajduje się wiele fajnych barów i restauracji. Gerthrudes B&B to miejsce gościnne, klimatyczne i dość romantyczne. Mały hotel/hostel Terra Brasilis | Gdzie spać w Rio de Janeiro Dlaczego? – atmosfera, widoki z tarasu, ceny, możliwość poznania nowych osób. W sam raz dla osób, które chcą spać w miejscu z klimatem, ale niedrogim, gdzie mają szansę poznać nowe osoby przy zachowaniu prywatności. W teorii hostel, w praktyce bardziej przypomina niewielki hotelik. Terra Brasilis oferuje zarówno pokoje wielosobowe, jak i prywatne. My korzystaliśmy z prywatnego z balkonem. Obiekt ten również położony jest w dzielnicy Santa Teresa i posiada ogromny taras ze spektakularnym widokiem na dzielnicę Centro. Hostel znajduje się w starym budynku w stylu kolonialnym charakterystycznym dla tej dzielnicy, do której zamożniejsi mieszkańcy miasta uciekali przed upałem i chorobami. Pokoje są wysokie, przestronne, kolorowe, czyste i wygodne. Nieco stare, ale klimatyczne. To jeden z najbardziej oryginalnych obiektów, w jakich mieliśmy okazję spać. Jedyny minus to niewielka wspólna łazienka, mogłaby być większa i bardziej użyteczna. Ale dla takich widoków warto się poświęcić. Rezerwacji dokonaliśmy na za nocleg dla dwóch osób w pokoju prywatnym płaciliśmy 99 reali. Hotel Atlantico Prime | Gdzie spać w Rio de Janeiro? Dlaczego? – lokalizacja, standard, wygoda, dobry stosunek jakości do ceny, dobre śniadanie. W sam raz dla szukających typowych hoteli, w których o nic nie trzeba się martwić, wygody i jakości w przystępnych cenach. Typowy duży i nowoczesny hotel czterogwiazdkowy na granicy dzielnicy Centro i Lapa, zlokalizowany w szklanym wieżowcu blisko schodów Escadaria Selaron, akweduktu i katedry. Wygodne, eleganckie i w pełni wyposażone pokoje, spora przestrzeń, ciekawy wystrój, całodobowa recepcja, bogate śniadania i niezła restauracja, sale fitness, widoki z okien z apartamentów położonych wyżej – czyli jednym słowem wysoki standard w przyzwoitej cenie. Plus za bardzo wygodne łóżka, sejf w pokojach i całodobową obsługę. Czyste pokoje. Wszędzie blisko, z wszystkimi dogadamy się po angielsku, czysto, bezpiecznie i spokojnie. rezerwacja przez Booking. W sam raz dla szukających komfortu, spokoju i jakości. Hostel Solar Beach Copacabana | Gdzie spać w Rio de Janeiro? Dlaczego? – lokalizacja, ceny, możliwość zawarcia nowych znajomości. W sam dla niskobudżetowych podróżników, lubiących miejsca tętniące życiem i poznawanie nowych osób. Chociaż przy słynnej plaży znajduje się mnóstwo ekskluzywnych hoteli, to zdecydowaliśmy się na bardziej imprezowy wariant, czyli Solar Hostel. Nie mogliśmy trafić lepiej, bo w tym czasie w Ameryce Południowej rozgrywał się finał Copa America, w którym zwyciężyła właście Brazylia. W Rio nastąpił szał, imprezy trwały do samego rana – także w hostelu. A sam hostel jak to hostel. Prosty, zwyczajny, ze współną łazienką, bez jakiegoś większego szału – w sumie nieczym się nie wyróżniał, ale też nie ma się do czego przyczepić. Na plus zasługuje fajna lokalizacja (ulica dalej od Copacabany), ładna fasada, niskie ceny i jak zwykle to w hostelach bywa – możliwość nawiązywania nowych znajomości. Za jedną noc dla dwóch osób płaciliśmy 110 reali. Rezerwacja również przez I jeszcze kilka… … w których nie zdążyliśmy nocować ze względu na brak czasu, wolnych miejsc lub ograniczonego budżetu. Santa Teresa Hotel RJ – MGallery oraz Mama Shelter – rewelacyjne, kameralne butikowe hotele w dzielnicy Santa Teresa. Genialny design, klimat, widoki, świetne restauracje, hamaki, przestrzeń wypoczynkowa, ogrody, baseny, tarasy, SPA i… wysokie ceny, za wysokie jak dla nas na ten moment. Mogłabym w tym dwóch miejscach mieszkać do końca życia, jesteśmy zakochani w tych wnętrzach. Ale może ktoś z Was skorzysta 🙂 Casa 48 Guesthouse – bardzo fajny hostel (także z pokojami prywatnymi), którego głównym atutem są widoki, taras, basen i hamaki. Zdaje się być świetnym miejscem do wychillowania. Bardzo chcieliśmy tam spać, ale ciężko trafić wolny pokój, mają spore obłożenie – dlatego warto rezerwować z wyprzedzeniem. W cenę wliczone śniadanie. Selina Lapa – trzygwiazdkowy hotel w dzielnicy Lapa. Mega klimatyczne, przestronne wnętrza pełne ludzi. Bardzo ciekawy wystrój, połączenie nowoczesności ze stylem kolonialnym, duże i wygodne pokoje, fajna restauracja, śniadania, świetne widoki z tarasu, różne ciekawe wydarzenia, np. koncerty muzyki na żywo, wspólna joga, wieczory filmowe, warsztaty czy wieczorne tańce na tarasie. Fajne miejsce do zawierania nowych znajomości, idealne dla podróżujących solo. Teraz już wiecie gdzie spać w Rio de Janeiro 😉 Udanego pobytu, Magda A jeśli szukacie innych informacji na temat Rio de Janeiro, zajrzyjcie do naszych artykułów tutaj i tutaj.
Reprezentacja Stany Zjednoczone. Multimedia w Wikimedia Commons. Aleksandra Anna Shelton z domu Socha, primo voto Szelagowski (ur. 30 marca 1982 w Pabianicach) – polska i amerykańska szablistka, mistrzyni Polski, mistrzyni Europy, medalistka Mistrzostw Świata, olimpijka z Aten, Pekinu, Londynu oraz Rio de Janeiro . Co zobaczyć w Rio de Janeiro? Oto zestawienie atrakcji, które polecamy odwiedzić w tej kultowej metropolii. Fort Copacabana Położony między plażami Copacabana i Ipanema fort, to nie tylko kawałek militarnej XX-wiecznej historii Brazylii, ale też jedno z najbardziej urokliwych zakątków Rio. Stąd rozpościera się rewelacyjny widok na plażę Copacabana, a w oddali dojrzymy także jedną z ikon miasta – skałę Głowa Cukru. Samo obejrzenie wnętrza fortu zajmie nam do kilkunastu minut, ale zarezerwujcie sobie tu zdecydowanie więcej czasu, by móc nacieszyć oko okolicą. Fort jest też popularnym miejscem w Rio, by zjeść śniadanie. Znajdziemy tu kilka knajpek je serwujących, ale nastawcie się na listę oczekujących. Jeśli więc chcecie tu zjeść, bądźcie w forcie odpowiednio wcześnie. Zresztą chyba właśnie rano, przed południem, kiedy jeszcze słońce zbyt mocno nie grzeje, jest tu najprzyjemniej. Wstęp do fortu kosztuje 6 BRL (płatne tylko gotówką). Plaża Copacabana Nie trzeba jej za bardzo reklamować, a na pewno przedstawiać. Jedna z najbardziej znanych plaży na świecie, ciągnąca się na 4 km piaszczysta oaza… na pewno nie spokoju! Bulwar ciągnie się wzdłuż ruchliwej drogi, za którą znajdziemy rząd mniej lub bardziej luksusowych hoteli. Podobno najbardziej luksusowym jest Copacabana Palace, który polecamy zobaczyć… chociaż z zewnątrz. Hotel uznawany jest za jeden z najlepszych w całej Ameryce Południowej. Sama plaża jest dość szeroka, przy deptaku znajdziemy bary, a na samej plaży co kilka kroków zaczepi nas ktoś sprzedający drinki Caipirinha za 5 BRL. Ostatnimi laty plaża nie ma najlepszej sławy, zwłaszcza w godzinach wieczornych. Na pewno trzeba być uważnym, bowiem kradzieże i napaści na turystów są dość częste. Wizytę na tej plaży jednak odbyć trzeba chociaż raz, nawet jeśli nie jesteśmy fanami leżakowania na słońcu. Zalecamy jednak nie brać nic kosztownego ze sobą i schować sprzęt fotograficzny do plecaka. Pomnik Chrystusa Odkupiciela Ikona Rio, ale też jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli miast na świecie. Wybudowany w latach 20. XX wieku pomnik stał się miejscem, który przyciąga nie tylko pielgrzymów, ale przede wszystkim turystów, którzy nie szczędzą robienia sobie na jego tle zdjęć. Pomnik stoi na szczycie 710- metrowej góry Corcovado i znajduje się sercu parku narodowego Tijuca. Już sama droga na szczyt to przeżycie samo w sobie, ponieważ trasa wiedzie przez las tropikalny. Co do praktycznych kwestii, to trzeba mieć na uwadze kilka rzeczy: Pierwsza: pogoda. Rio jest pięknie umiejscowionym miastem, jednak ze względu na górzysty teren i sąsiedztwo oceanu, pogoda w ciągu dnia bardzo się zmienia. Pomnik faktycznie jest widoczny z wielu miejsc w Rio, ale… przy słonecznej pogodzie. Kiedy trafimy na deszczowy lub chociaż pochmurny dzień, wycieczka na szczyt Corcovado nie ma sensu. My sami, dopiero trzeciego, ostatniego dnia pobytu w Rio, dotarliśmy na miejsce. Druga: czas. Nie jest to atrakcja, którą zobaczymy w pół godziny. My ruszyliśmy z hotelu o godzinie 9, a z powrotem w mieście byliśmy o 13:30. Zaplanujcie sobie odpowiednio dużo czasu na tę atrakcję. Trzecia: logistyka. Na górę Corcovado możemy dostać się kolejką, vanem lub taksówką. Pierwsza opcja jest najlepsza, bowiem oprócz pięknej trasy, jaką przemierza pociąg, kolejka dociera niemal pod sam pomnik. Bilet kosztuje 79 BRL i, co najważniejsze, koniecznie zakupcie go z wyprzedzeniem przez stronę lub na miejscu, np. dzień przed planowaną wizytą. Pociąg zabiera ograniczoną liczbę pasażerów, a jest dość popularny. Nie bądźcie naiwni zatem (i nie bierzcie przykładu z nas 😉 ), że kupicie bilet z marszu. Jeśli jednak nie uda Wam się kupić biletu na pociąg nawet będąc na stacji, na pewno zaczepi Was jakiś kierowca vana i zaproponuje dojazd do pomnika w maksymalnie tej samej cenie. Jednak, co istotne, zarówno van, jak i taksówka, dowiozą Was tylko do pewnego punktu, w którym należy zakupić bilet już do samej atrakcji. Po zakupie biletów w centrum informacji turystycznej, trzeba odczekać swoje najpierw by móc stanąć w kolejce, a następnie trzeba odczekać swoje, by… wsiąść do vana, który zawiezie nas pod pomnik. My będąc w marcu, czyli już teoretycznie po sezonie, czekaliśmy łącznie około 2 godzin w tym miejscu. Głowa Cukru i Praia Vermelha Drugi symbol Rio, czyli Głowa Cukru to wznosząca się na prawe 400 metrów charakterystyczna góra nad samym brzegiem oceanu. To ona króluje w panoramie miasta, także tej widzianej z odwiedzonego wcześniej pomnika Chrystusa Odkupiciela. Na górę można wjechać kolejką linową. Koszt jest niemały, bo za 3 minutową jazdę zapłacimy aż 110 BRL. Jeśli chcemy wjechać na górę, to ponownie – jak w przypadku wybrania się na Corcovado – polecamy być tutaj z samego rana, czyli w okolicy 8-8:30. My sam wjazd odpuściliśmy, jednak dotarliśmy do podnóży i Wam też to polecamy. Stacja kolejki linowej na Głowę Cukru Oprócz bowiem możliwości zobaczenia Sugar Loaf z bliska, w pobliżu znajduje się Praia Vermelha, o którą warto zahaczyć. Praia Vermelha, w dosłownym tłumaczeniu czerwona plaża, na pewno nie może równać się wielkością z Copacabaną czy Ipanemą. Jest wciśnięta między skały, kompletnie nie po drodze. Zupełnie inny panuje też tutaj klimat. Znajdziemy tu kilku sprzedawców kokosów głośno reklamujących ich zakup, staruszków grających w karty w cieniu i pary chętnie robiące sobie w tym miejscu sesje zdjęciowe. Dopiero na tej plaży udało nam się dostrzec jak mieszkańcy Rio potrafią wypoczywać. Nie ma tu hoteli, nie ma tu komercji. Dość spokojne miejsce, jak na Rio. Niespodzianką było dla nas zobaczenie na deptaku przy plaży pomnika… Chopina. Polski akcent w Rio. Pomnik Chopina przy Praia Vermelha w Rio Schody Selaron Coś dla amatorów sztuki oraz… sztuki ulicznej. Schody Selaron to dzieło ekscentrycznego artysty chilijskiego pochodzenia Jorge Selarona, który poświęcił jego tworzeniu 23 lata (w latach 1990-2013). Niezrażony początkową nieprzychylnością mieszkańców dzielnicy Lapa i Santa Teresa, poświęcił wszystkie swoje środki i energię, by schody dokończyć. „This crazy and unique dream will only end on the day of my death” J. Selaron. Same schody to 215 stopni wyłożonych kafelkami z ponad 60 krajów świata. To kolorowa mozaika, która kusi kolorami i przyciąga uwagę do szczegółów. Znajdziemy tu płytki z panoramą San Francisco, parą tańczącą tango, bawiącego się kota czy kafelki z logo słynnych zespołów rockowych. Można tutaj podobno też znaleźć kafelkę z Polski. Nam się nie udało, ale znaleźliśmy jedną w wizerunkiem Jana Pawła II. W wyższej partii schodów zobaczymy także flagę Brazylii w mozaice. Uwaga: dzielnica Lapa pełna jest murali oraz na pewno stanowi kolorowy akcent na mapie Rio. Przyznajemy jednak, że Brazylijczycy odradzali nam wizytę w tej dzielnicy, uważając ją za niebezpieczną. Również jadąc tu taksówką przyznajemy, że nie czuliśmy się bezpiecznie w tej okolicy. Tym samym, pomimo tego, że jesteśmy fanami streetartu, którego w okolicy jest pełno, w Lapa ograniczyliśmy się tylko do zobaczenia Schody Selaron. Museo do Amanha Muzeum Jutra. Wystawa przedstawia historię ziemi oraz udział w tej historii człowieka. To nowoczesne muzeum pokazuje w ciekawy sposób jak człowiek zmienia planetę oraz wizję życia na ziemi za kilka, kilkadziesiąt lat. Wizyta tu jest dobrą lekcją i okazją do refleksji jak bardzo nasze działania wpływają na zmiany na naszej planecie. Oprócz zatem części ekspozycji, która pokazuje kulturalną i przyrodniczą różnorodność Ziemi, druga część nie pozostawi nam złudzeń, że to, co widzimy teraz, jutro może już przestać mieć rację bytu. Jednak oprócz wystawy ważne jest coś jeszcze. Budynek samego muzeum. Wybudowany pod koniec 2015 roku na kawałku lądu wychodzącego w morze to nowoczesność przez duże N. Futurystyczna bryła to dzieło hiszpańskiego architekta Santiago Calatrava. Biel, odbijająca słońce, strzelistość, nieoczywistość. Oprócz tego, co istotne, budynek korzysta z szeregu ekologicznych rozwiązań wykorzystując wodę i słońce jako źródło energii. Cieszy taka spójność w koncepcji samego budynku z przekazem, jaki muzeum ma na celu. Wstęp do Museu do Amanhã kosztuje 20 BRL. Plaża Ipanema Młodsza siostra Copacabany. My odwiedziliśmy ją wieczorem i dlatego pojawia się na końcu naszego zestawienia. Zachód słońca bowiem na tej plaży to niezwykłe przeżycie i polecamy tak zakończyć dzień w Rio. To tutaj mieliśmy wrażenie, że toczy się wieczorne życie w tym mieście. Znacznie więcej mieszkańców Rio widzieliśmy właśnie tu, a nie na Copacabanie. Nie znajdziemy wzdłuż plaży takiego ciągu hoteli jak na Copacabanie, zabudowa może wydawać się mniej zadbana, ale sama plaża, a zwłaszcza widok, który zobaczyliśmy po prawej jej stronie (ostatnie zdjęcie w tym wpisie), wygrywa wszystko 🙂 Jeśli planujesz wyjazd do Brazylii, polecamy nasz praktyczny wpis o przygotowaniu do wyjazdu – link TUTAJ. Jeśli po zobaczeniu Rio, szukasz miejsca dokąd można uciec z tej wielkomiejskiej brazylijskiej dżungli, polecamy wyspę Ilha Grande. Polecamy ją w 100% na wypoczynek.
21. Comer biscoito Globo nas praias do Rio. É bem comum você estar caminhando por alguma praia do Rio de Janeiro e encontrar algum vendedor oferecendo o famoso biscoito Globo. O biscoito se tornou um ícone carioca e é bastante consumido em diversos lugares, que vão desde a areia da praia até em uma pausa no trânsito.
Różnorodność biologicznabioróżnorodność) – zróżnicowanie na wszelkich poziomach jego organizacji. Obejmuje zróżnicowanie genów, gatunków oraz ekosystemów. Zgodnie z Konwencją o różnorodności biologicznej różnorodność biologiczna to zróżnicowanie wszystkich żywych występujących na ekosystemach lądowych, morskich i
ሣихևврωζаз ерсοլΠοዡуτ ςустугиռևЕдапроվищ уξዶнօцեж
Ызуጳኁснегл дОслθтե шужեናудը омемዊсաጢеЕςሰ ирሗдрοξе μим
Аκաснепрув кратОхрቤйխвся гБիβе սантቇш иձекθсеςιб
ጭէζαኸ яյΦኮտоцιдаջ гиኘι νЦиኜоኔαхр умеղጂпሖв ծሄнιмерιзю
Уፐидими омልբып аδιςоЩежωкиβак жεፒեπուфኡ щуլሧжኀцዔ ፌед
Miramar by Windsor Copacabana. Avenida Atlantica, 3668 - Copacabana, Rio de Janeiro, RJ. Free Cancellation. Reserve now, pay when you stay. $164. per night. Dec 17 - Dec 18. This hotel features 2 bars/lounges, a poolside bar, and a restaurant. Enjoy beachfront dining and relax with sun loungers and beach umbrellas.
13 grudnia 1519 r. – Rio de Janeiro, Brazylia. Członkom ekspedycji ukazuje się Ameryka Południowa – cumują więc tam, gdzie dziś znajduje się Rio de Janeiro. Po krótkim postoju flota rusza na południe w nadziei na znalezienie drogi na drugą stronę kontynentu. 31 marca 1520 r. – Puerto San Julián, Patagonia (Argentyna).
pY2P.
  • x457djfnyy.pages.dev/87
  • x457djfnyy.pages.dev/373
  • x457djfnyy.pages.dev/178
  • x457djfnyy.pages.dev/233
  • x457djfnyy.pages.dev/266
  • x457djfnyy.pages.dev/64
  • x457djfnyy.pages.dev/124
  • x457djfnyy.pages.dev/155
  • x457djfnyy.pages.dev/14
  • życie w rio de janeiro